Pierwsze zdanie[1] art. 34 upapp jest wyrazem realizacji zasady zawartej w art. 16 pkt. 2 upapp, dotyczącym prawa autora do „oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo”. W literaturze słusznie zawraca się uwagę, że z faktu iż ustawodawca expressis verbis wymienił prawo do oznaczenia utworu swym nazwiskiem nie można wnioskować, iż jest to jedyne osobiste prawo autorskie, z którego poszanowaniem musi liczyć się korzystający z utworu w ramach dozwolonego użytku. E. Traple[2] wyraźnie podkreśla, iż brak w porównaniu do poprzedniej regulacji upa z 1952 zakazu wprowadzania zmian w utworze nie oznacza jeszcze, że są one dozwolone.
Wniosek ten jest konsekwencją przyjętego przez doktrynę stanowiska, iż ograniczenia wynikające z przepisów o dozwolonym użytku dotyczą autorskich prawa majątkowych a nie osobistych. Pogląd ten trafnie przedstawił B. Michalski, pisząc iż „Wypadki ograniczenia praw podmiotowych autorów – tzw. licencja ustawowa – nigdy jednak nie odnoszą się do praw osobistych. Licencja taka nie odbiera bowiem twórcy jego praw autorskich, lecz jedynie w interesie publicznym wprowadza pewne ich ograniczenia, które jako wyjątki nie mogą być traktowane rozszerzaj ąco”[3] Dlatego też, omawiając art. 34 E. Traple pisze: „Nie ulega jednak wątpliwości, że niektóre formy rozpowszechnienia dozwolone na mocy przepisów oddziału 3 możliwe są tylko przy wprowadzeniu pewnych zmian, koniecznych choćby ze względu na zastosowaną technikę”[4].
Nie inaczej sytuacja ma się przy dozwolonym użytku prywatnym, gdzie utrata jakości przy reprodukcji utworu dla własnych osobistych potrzeb jest bardzo łatwa do wyobrażenia – wykonywanie odbitek ilustracji z książek lub czasopism metodą kserograficzną powoduje, iż sporządzone kopie odbiegają swym wyglądem od oryginałów, co mogłoby zostać uznane za ingerencję w formę utworu.
Druga część omawianego przepisu, wprowadza zasadę nieodpłatnej eksploatacji utworu w ramach dozwolonego użytku. Oznacza to, że z tytułu korzystania z utworu w ramach tej instytucji, autorowi nie przysługuje wynagrodzenie. Ustawa jednak przewiduje możliwość wprowadzenia wyjątków od tej zasady. Jeden z nich będzie pośrednio dotyczył właśnie dozwolonego użytku prywatnego. A to poprzez postanowienia zawarte w art. 20 i 201 upapp. Pierwszy z wymienionych przepisów nakłada na producentów i importerów urządzeń reprograficznych „umożliwiających pozyskiwanie kopii całości lub części egzemplarza opublikowanego utworu”[5] oraz na importerów czystych nośników służących do utrwalania, „w zakresie własnego użytku osobistego utworów lub przedmiotów praw pokrewnych”[6] za pomocą tych urządzeń reprograficznych, obowiązek uiszczania określonych w tym przepisie opłat, za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania, na rzecz twórców, artystów wykonawców, producentów fonogramów i wideogramów oraz wydawców. Artykuł ten reguluje również proporcje w jakich odbywa się rozdział wpływających środków z opłat pomiędzy uprawnione podmioty.
Jak pisze W. Machała „ System taki jest wyrazem ustaleń, interesy których kategorii podmiotów zostają naruszone przez poszczególne postacie zwielokrotniania w ramach użytku prywatnego”[7]. Jednocześnie autor przedstawia poważne wątpliwości co do przyjętego przez ustawę sposobu kwalifikacji poszczególnych typów urządzeń reprograficznych i naruszanych przez nie praw autorów poszczególnych typów utworów: „Trzeba wyrazić obawę, że rozgraniczenie urządzeń i nośników, służących z jednej strony do zwielokrotniania dźwięku (magnetofony i podobne urządzenia, kasety audio ect.), a z drugiej – do zwielokrotniani obrazu (magnetowidy i podobne urządzenia, kasety wideo etc.) może w praktyce okazać się zarzewiem poważnych sporów – zważywszy, że to samo urządzenie (np. nagrywarka DVD) lub ten sam nośnik (płyta CD) może służyć zarówno do zwielokrotniania dźwięku, jak i obrazu”[8].
Natomiast art. 201 zobowiązuje „posiadaczy urządzeń reprograficznych, prowadzących działalność gospodarczą w zakresie zwielokrotniania utworów dla własnego użytku osobistego osób trzecich” do uiszczania opłaty, w wysokości odpowiedniego procentu swoich wpływów z tego tytułu, na rzecz twórców oraz wydawców. Opłaty te mają być dokonywane za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskim lub prawami pokrewnymi. Przedsiębiorcy mogą zwolnić się z obowiązku uiszczania opłat, o ile wcześniej zawrą stosowną umowę z uprawnionymi, ustalającą wysokość wynagrodzenia z tytułu zwielokrotniania utworów na własny użytek osobisty osób trzecich.
W związku z redakcją art. 20 i 201 nasuwa się pytanie, czy przepisy te mają charakter wynagrodzenia autorskiego? Jak już wcześniej wspomniałem, artykuły te w moim uznaniu stanowią wyjątek od zasady nieodpłatności dozwolonego użytku prywatnego, ale do instytucji tej odnoszą się niejako w sposób „pośredni”. Stosując przymiotnik „pośredni” zaakcentować chciałem wątpliwości związane z kwalifikacją opłat ustanowionych w tych artykułach jako wynagrodzenia w rozumieniu upapp. P
o pierwsze na uwagę zasługuje fakt, iż ustawodawca nie posłużył się w treści art. 20 i 201 w odniesieniu do opłat terminem “wynagordzenie autorskie”. Kolejną nietypową cechą rozwiązania zastosowanego w tych artykułach może być okoliczność, „iż do opłat zobowiązany zostaje nie bezpośredni użytkownik (dokonujący aktu eksploatacji utworu), ale osoba trzecia, niekorzystająca z utworu, w zakresie którego przedmiotowy obowiązek dotyczy. Przy założeniu, że chodzi tu o wynagrodzenie autorskie za korzystanie w ramach dozwolonego użytku prywatnego, następowałoby tu zatem zerwanie więzi pomiędzy zobowiązaniem a jego podstawą prawną.”[9].
Problematyczna wydaje się również kwestia, iż podmiotami pierwotnie uprawnionymi do żądania wykonania zobowiązań, nie są sami twórcy a wskazane przez ministra ds. kultury organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Poza powyższymi zastrzeżeniami W. Machała wskazuje na możliwość przypisania tym opłatom funkcji odmiennej od funkcji wynagrodzenia autorskiego. Autor ten uważa, iż z faktu, że urządzenia reprograficzne, o których mowa w art. 20 upapp często wykorzystywane są do działalności wykraczającej poza ramy dozwolonego użytku prywatnego[10], a producenci tychże urządzeń czerpią pośrednio z tego stanu zyski poprzez ich sprzedaż, opłaty o których tu mowa można by potraktować „ jako szczególną – zryczałtowaną – formę odszkodowania za naruszenie praw autorskich.”[11]. Mimo tych wątpliwości treść ust. 3 art. 18, w którym ustawodawca odnosząc się do art. 20 i 201 używa pojęcia „wynagrodzenia prawnoautorskiego”, powoduje, iż inna wykładnia tych przepisów byłaby trudna do przyjęcia.
Na koniec chciałbym zauważyć, że w piśmiennictwie podnosi się, iż omawiany przepis w praktyce dotyczyć będzie głównie dozwolonego użytku publicznego – szczególnie pierwsza jego część akcentująca potrzebę ochrony niematerialnych praw autorskich skierowana jest do tych przepisów, które dotyczą poszczególnych rodzajów tego użytku. Oczywiście, teoretycznie przepis ten odnosi się również do użytku prywatnego, jednakże ze względu na jego charakter, zadość uczynienie przepisom chroniącym niemajątkowe interesy autora wydaje się wręcz nierealne. Trudno bowiem sobie wyobrazić abyśmy np. tworząc tzw. składankę czyli kompilacje utworów muzycznych w formacie MP3 na płycie CD, opisywali dokładnie jej zawartość z uwzględnieniem każdego utworu, jego autora i wykonawcy. I choć niespełnienie wymogów z art. 34 upapp , pozwala twórcy podnieść roszczenia z tytułu naruszenia praw autorskich, to w praktyce środki kontroli ich przestrzegania jakimi dysponuje są bardzo ograniczone.
[1] „Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła.”.
[2] Ibidem, s. 369.
[3] B. Michalski, Swoboda przedruku publikacji dziennikarskiej w świetle prawa, Pal. 1968, nr 1, s. 38 [podaje za W. Machała, op. cit., s. 103].
[4] E. Traple, op. cit., s. 369.
[5]Art. 20 ust. 1 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83).
[6] Ibidem.
[7] W. Machała, op. cit, s. 73.
[8] Ibidem, s.74.
[9] Ibidem, s.79.
[10] Stanowią zatem naruszenie prawa autorskiego.
[11] W. Machała, op. cit. , s. 80.