Kontrolowana wolność słowa

Usenet jest środowiskiem komunikacyjnym, którego fenomen polega w dużej mierze na bardzo ograniczonej kontroli nad przebiegiem interakcji. Praktycznie każda wiadomość powinna zostać opublikowana, bez względu na jej treść i autora.

Od momentu wysłania wiadomości z komputera użytkownika, cały proces przebiega automatycznie i o ile wiadomość spełnia wymogi protokołu przesyłania danych i jest prawidłowo zaadresowana, powinna ukazać się na wszystkich serwerach udostępniających daną grupę.

Może się zatem wydawać, iż mamy tu do czynienia z niemalże absolutnym brakiem nadzoru, strukturą czysto anarchistyczną, gdzie każdy może głosić dowolne opinie.

O ile pogląd ten zostanie zweryfikowany w dalszej części pracy, już na wstępie należy wspomnieć o tzw. grupach moderowanych. Jako jedyne podlegają one bezpośredniej i zinstytucjonalizowanej kontroli, a wiadomość wysyłana na adres tych grup jest wstępnie przesyłana do moderatora, czyli osoby zatwierdzającej wiadomości do publikacji. Nie jest to jednak funkcja cenzorska, lecz porządkowa. W założeniu moderator nie ma prawa blokować wiadomości według własnego „widzimisię”, lecz tylko te, które są niezgodne z tematyką grupy, zawierają reklamy lub obelgi w stosunku do innych uczestników dyskusji.

Decyzja o moderowaniu grupy zapada podczas procedury jej zakładania lub jest wynikiem decyzji aktywnych członków grupy, którzy np. wobec dysfunkcji, zaśmiecania grupy wiadomościami nie związanymi z jej tematyką, decydują się na wyznaczenie nadzorcy (lub nadzorców) – moderatora. Według danych ze strony killfile.pl, zawierającej dane grup istniejących w hierarchii pl, w polskim Usenecie istnieje obecnie 16 grup moderowanych, a zatem stanowią one marginalną część Usenetu.

Dodaj komentarz